Rynek budowlany w Polsce na koniec 2025 roku
Nastroje w branży budowlanej
Barometr EFL dla sektora budowlanego w III kwartale 2025 roku wskazał subindeks 56,8 pkt, co oznacza dodatni poziom powyżej progu 50 pkt, sugerujący umiarkowany optymizm przedsiębiorców. W porównaniu z II kwartałem subindeks wzrósł o 2,6 pkt, co wskazuje na poprawę nastrojów i większą liczbę firm prognozujących wzrost przychodów.
Raporty wskazywały, że sektor chemii budowlanej zanotował wyraźne odbicie - indeks koniunktury w tej branży w 2025 roku osiągnął poziom najlepszy od sześciu lat, co może być sygnałem poprawy nastrojów w powiązanych segmentach budownictwa.
35% firm budowlanych już w III kwartale prognozowało wzrost sprzedaży względem poprzednich miesięcy.
W segmencie robót specjalistycznych i infrastruktury (inżynieria lądowa i wodna) zanotowano wzrost aktywności, co wskazuje na przesunięcie popytu w stronę inwestycji publicznych i infrastrukturalnych.
Nastroje w branży budowlanej na koniec 2025 roku można scharakteryzować jako umiarkowane i ostrożne - mimo pewnych sygnałów poprawy, wielu przedsiębiorców pozostawało w trybie czujnego oczekiwania. Wzrosty są umiarkowane, a przewidywania dotyczące inwestycji i sprzedaży dalekie od entuzjastycznych. Sytuacja finansowania, inwestycji i zamówień nadal budzi wiele wątpliwości.
Aktywność inwestycyjna i produkcja budowlana
W pierwszym półroczu 2025 roku nastąpiło wyhamowanie inwestycji mieszkaniowych w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. W II kwartale dokonano znaczącego przyspieszenia rozpoczętych budów - odnotowano najlepszy wynik od sześciu kwartałów.
Choć aktywność inwestycyjna w nieruchomościach komercyjnych wyraźnie rośnie, produkcja budowlana - zwłaszcza w budownictwie ogólnym i infrastrukturalnym - pozostaje w fazie spowolnienia. Rok 2025 jawi się jako okres oczekiwania na odbicie, które może nastąpić dopiero w 2026 roku.
Segment mieszkaniowy
W III kwartale 2025 roku deweloperzy wprowadzili do sprzedaży ok. 10,1 tys. mieszkań na większych rynkach, co jest jednym z niższych poziomów nowych projektów w ostatnich latach. Mimo niższej nowej podaży, sprzedaż mieszkań była silna - wzrosła znacząco rok do roku, co wskazuje na powrót kupujących na rynek. Rynek mieszkaniowy utrzymuje się nadal jako rynek kupującego - nabywcy mają szeroki wybór ofert i większe możliwości negocjacji cen.
Na koniec 2025 roku rynek mieszkaniowy w Polsce można scharakteryzować jako stabilny, lecz poddany presji wielu czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Dane i analizy wskazują na kilka kluczowych trendów oraz wyzwań.
Ceny mieszkań we największych miastach wykazują oznaki ustabilizowania - według raportu za luty 2025 roku wzrost cen w sześciu największych miastach wyniósł jedynie +0,2 % względem stycznia.
Wyzwania i czynniki ryzyka
Pomimo prognoz wzrostu, sektor budowlany nadal funkcjonuje w warunkach stagnacji, zwłaszcza w części mieszkalnej i segmentach zależnych od inwestycji prywatnych.
Branża zmaga się również z rosnącym zadłużeniem - na koniec sierpnia 2025 roku zadłużenie firm budowlanych przekroczyło 5,8 mld zł, a w sektorze robót specjalistycznych notuje się wzrost zaległości.
Aktywność w przetargach i kontraktacjach nowych inwestycji publicznych jest opóźniona - co może ograniczać dynamikę wzrostu w najbliższym czasie.
Presja inflacyjna oraz wysokie ceny surowców oraz energii wpływają na rentowność projektów budowlanych.
Utrzymuje się niedobór wykwalifikowanej kadry - sektor budowlany zmaga się z deficytem pracowników o specjalistycznych umiejętnościach.
Zmiany w przepisach dotyczących efektywności energetycznej, warunków technicznych czy inwestycji infrastrukturalnych wpływają na koszty i ryzyka realizacji projektów.
Perspektywy
III kwartał 2025 roku przyniósł sygnały stabilizacji i umiarkowanego ożywienia w branży budowlanej, szczególnie w nastrojach przedsiębiorców.
Dla firm budowlanych kluczowe będzie skierowanie uwagi na inwestycje infrastrukturalne, zwiększenie efektywności działania i zarządzanie ryzykiem finansowym.
Segment mieszkaniowy pozostaje kluczowym motorem popytu, choć ograniczona podaż nowych projektów może ograniczać możliwości dalszego wzrostu.
Sukces w nadchodzących miesiącach będzie zależał od tego, jak gospodarka poradzi sobie z inflacją, kosztami materiałów oraz zdolnością do adaptacji w zmieniających się warunkach regulacyjnych.
Scenariusze rozwoju
Według analiz firmy Spectis wartość rynku budowlanego ma w 2026 roku przekroczyć 400 mld zł.
Pomimo że w latach 2016-2024 wartość rynku urosła ze 177 mld zł do ponad 350 mld zł, wiele tego wzrostu wynikało ze wzrostu cen materiałów i robocizny. W ujęciu realnym (mierząc zużycie materiałów) rynek od dawna znajduje się w fazie względnej stabilizacji.
W nadchodzących latach prognozy zakładają, że tempo wzrostu nominalnego rynku przewyższy poziom inflacji w budownictwie, co oznacza lepszą sytuację branży niż w okresie 2024-2025.
Spore środki unijne (np. na politykę spójności 2021-2027) i fundusze KPO mają być znaczącym impulsem inwestycyjnym dla budownictwa publicznego i infrastrukturalnego. Kontynuacja dużych projektów infrastrukturalnych - drogi, kolej, energetyka - oraz planowane megainwestycje (np. farmy wiatrowe, elektrownie) mogą stać się motorem napędowym wzrostu wolumenu prac budowlanych.
W segmencie mieszkaniowym - pomimo wysokich kosztów - nadal obserwuje się deficyt mieszkań w stosunku do potrzeb społecznych, co może wspierać rozwój tego segmentu w umiarkowanym tempie.
Analitycy ostrzegają, że perspektywa silniejszego odbicia inwestycji może się opóźniać - m.in. ze względu na wolniejsze tempo absorpcji środków UE czy opóźnienia realizacyjne. Utrzymujące się wysokie stopy procentowe, ceny surowców i materiałów budowlanych oraz brak pracowników to istotne bariery, które mogą hamować wzrost wolumenu robót realnych.
W sektorze robót specjalistycznych i infrastrukturalnych obserwuje się spadki produkcji w niektórych miesiącach, co może sugerować nietrwałość wzrostów w 2026 roku.
Prognozy na 2026 rok dla rynku budowlanego są w przeważającej części optymistyczne, zwłaszcza jeśli mówimy o wartości rynku i wpływach nominalnych. Jednak wzrost realny - mierzony wzrostem wolumenu prac - będzie raczej umiarkowany. Dla przedsiębiorstw budowlanych kluczowe będzie:
- skupienie na kontraktach infrastrukturalnych i megainwestycjach,
- optymalizacja kosztów i efektywność operacyjna,
- elastyczność w dostosowywaniu ofert do zmiennego otoczenia ekonomicznego,
- monitorowanie ryzyka (np. surowcowego, kadrowego, regulacyjnego).
Fot. Freepik
Treści powiązane

Rynek chemii budowlanej w 2025 roku

Rynek biur w Polsce w 2025 roku

Rynek materiałów termoizolacyjnych 2025

Wyzwania dla branży kruszywowej


