Pilotażowy program sprzedaży mieszkań

Kredyt hipoteczny rozwiązuje problem sfinansowania inwestycji w przypadku braku gotówki na zakup mieszkania. Sytuacja się komplikuje, jeśli brak zdolność kredytowej inwestora nie pozwala na takie pozyskanie środków finansowych. To automatycznie uderza w deweloperów. Malejąca liczba klientów, to coraz więcej niesprzedanych mieszkań i brak pieniędzy na nowe przedsięwzięcia budowlane.

Pilotażowy harmonogram płatności

Jeden z deweloperów – OKAM Capital – wprowadza pilotażowy program sprzedaży mieszkań „Mieszkaj bez kredytu”. Polega on na ustaleniu innego harmonogramu płatności, który pozwala potencjalnym kupującym uniknąć zaciągnięcia kredytu hipotecznego zaraz po zawarciu umowy deweloperskiej. Kredyt jest zaciągany dopiero jakiś czas po zakupie mieszkania. To rozwiązanie pozwala odroczyć wzięcie kredytu oraz zaciągnięcia mniejszego zobowiązania.

Nowe rozwiązanie zmienia kolejność poszczególnych etapów realizowania inwestycji.

Harmonogram pilotażowego programu sprzedaży mieszkań wygląda następująco:

Etap pierwszy - klient podpisuje umowę deweloperską i wpłaca na rachunek powierniczy dewelopera 20 proc. wartości mieszkania.

Etap drugi – klient wpłaca kolejnych 20 proc. – ale dopiero po roku. W tym momencie kupujący otrzymuje klucze do nieruchomości.

Etap trzeci płatności ma trwać 18 miesięcy. W każdym kolejnym miesiącu kupujący ma zapłacić 3 tys. zł (w ramach spłaty wartości mieszkania), spłacając tym samym 54 tys. zł bezpośrednio deweloperowi.

Czwarty etap to jednorazowe uiszczenie pozostałej kwoty czyli moment, kiedy nabywca nieruchomości może posiłkować się kredytem hipotecznym. Teraz następuje również przeniesienie prawa własności na kupującego.

Przykładowe wyliczenie: kupując mieszkanie o powierzchni 40 mkw. i o wartości 400 tys. zł., klient, zanim odbierze do niego klucze, musi zapłacić deweloperowi 160 tys. zł (dwa razy po 20 proc. wartości lokalu). Następnie w ciągu półtora zapłaci w równych ratach i bez odsetek łącznie 54 tys. zł. W sumie daje to kwotę 214 tys. zł (53,5 proc. ceny mieszkania). Do zapłaty zostanie mu jeszcze 186 tys. zł.

Dla kogo pilotażowy program?

Proponowane rozwiązanie sfinansowania inwestycji zakupu mieszkania może okazać się interesujące dla osób, które posiadają spore oszczędnością a jednocześnie nie chcą lub nie mogą wziąć w danym momencie kredytu hipotecznego. Jak wynika z powyższego harmonogramu, w dwóch pierwszych latach należy uiścić 40% wartości nieruchomości.

Nową formę finansowania zakupu testować będą klienci trzydziestu mieszkań łódzkiej inwestycji dewelopera.

Zalety rozwiązania

Program pozwala na odroczenie dużej części należności do czasu zakończeniu budowy nieruchomości. Przy zawieraniu umowy deweloperskiej wpłaca się tylko mniejszą część całkowitej wartości nieruchomości. Klient zyskuje więcej czasu na zaciągnięcie kredytu, być może na korzystniejszych warunkach niż obecnie – spodziewany jest spadek stóp procentowych.

Co może niepokoić?

Pomysł takiego finansowania nie jest wolny od pewnych zagrożeń.

Minusem jest odroczenie nabycia aktu własności. Przeniesienie własności lokalu z dewelopera na kupującego następuje dopiero po wpłaceniu ostatniej transzy pieniędzy, co – zgodnie z harmonogramem programu – nastąpi dopiero kilka lat po podpisaniu umowy deweloperskiej.

Nie bez znaczenia pozostaje także możliwość wystąpienia zdarzeń losowych, które mogą na przestrzeni kilku lat od podpisania umowy deweloperskiej znacznie zmienić sytuację finansową nabywcy i może on nie być w stanie zaciągnąć zobowiązania na spłatę pozostałej części umówionej kwoty.

Fot. Freepik