What’s up doc? - wywiad z dr inż. Krzysztofem Poganem, właścicielem firmy KP-Project

Jako ekspert z zakresu chemii budowlanej, materiałów budowlanych, technologii betonu, ale też przedsiębiorca - jak ocenia Pan branżę budowlana w 2022 roku?

- Rok 2022 zaskoczył chyba wszystkich, no bo jak nie konsekwencje pandemii, to rosnąca inflacja i wszechobecna drożyzna, skutki wprowadzenia Polskiego Ładu, a przede wszystkim agresja zbrojna Rosji na Ukrainę ze wszystkimi konsekwencjami, poczynając od odpływu pracowników ukraińskich, którzy w dużej mierze zasilali nasz rynek budowlany, a na ekonomicznych aspektach kończąc (ceny surowców, koszty energii i paliw). Obawy o rosnące koszty utrzymania gospodarstw domowych powodują, że wiele remontów czy inwestycji zostaje przesuwane na później. Trudniejsza dostępność kredytów hipotecznych odbija się na spadku zakupów mieszkań i domów a co za tym idzie ograniczenia w zapotrzebowaniu na remonty, prace wykończeniowe i adaptacyjne. To z punktu widzenia przedsiębiorcy. Jeśli chodzi o technologię betonu, to tu przełomów nie ma, wszystko toczy się książkowo, bez spektakularnych odkryć, chociaż druk 3D wkroczył w tą dziedzinę. Daje to nowe możliwości ale i otwiera nowe możliwości. Materiały budowlane, w tym chemia budowlana – no cóż, w dalszym ciągu odczuwamy skutki braków surowców a co za tym idzie wyże ceny wyrobów. Przy czym pod koniec roku sytuacja wydaje się stabilizować, co napawa optymizmem na nadchodzący rok.

Jakie wyzwania czekają firmy budowlane i wykonawcze w 2023 roku - z jakimi problemami przyjdzie mierzyć się właścicielom i managerom zarządzającym?

- W mojej ocenie, największe wyzwanie to sfera ludzka biznesu czyli Pracownicy. Utrzymanie personelu i uzupełnienie to nie lada wyzwanie dla właścicieli, szefów, działów HR. Nie chodzi mi tu li tylko o oczekiwania płacowe, bo to oczywista oczywistość w obecnej sytuacji ekonomicznej naszego kraju, ale przede wszystkim mam tu na myśli kompetencje, wiedzę, doświadczenie, efektywność, lojalność. Umiejętność budowania zróżnicowanych zespołów będzie atutem i pozwoli uzyskać przewagę konkurencyjną. Solidne podstawy wykształcenia i zebrane doświadczenie, również życiowe – to cechy, które powinny być także brane pod uwagę przy kompletowaniu zespołów w nowoczesnych organizacjach – warto przypomnieć w tym miejscu film „Praktykant” ze świetnymi rolami Roberta De Niro oraz Anne Hathaway. Dialog między pokoleniami i kulturami to recepta na sukces.

Jak radzić sobie z zachowaniem wysokiej jakości materiałów budowlanych i usług w obliczu problemów z dostępnością surowców oraz wykwalifikowanych pracowników?

- Sięganie po sprawdzone rozwiązania, powrót do klasyki, a poważnie – szukanie rozwiązań z obszarów nie dotkniętych kryzysem surowcowym, co dobrze ilustruje przykład żywic epoksydowych i poliuretanowych w porównaniu z żywicami na bazie polimetakrylanu metylu (PMMA) – kiedyś przepaść cenowa dzieliła te grupy produktów, dzisiaj rozwiązania PMMA stają się coraz bardziej atrakcyjne i to nie tylko w aspekcie mniejszej różnicy w cenie, ale ze względu na możliwości zaoszczędzenia czasu, co właśnie teraz jest potrzebne. Wykorzystując właściwości i charakterystykę tej grupy produktów w wielu obszarach można przyspieszyć wykonywane prace, dzięki czemu koszty robocizny będą niższe, a także czas wyłączenia obiektu z eksploatacji (podczas remontu czy naprawy) ulegnie skróceniu. No i możliwość pracy w warunkach, gdzie inne materiały nie mogą zostać użyte (niska temperatura, wysoka wilgotność, szybkość aplikacji) co umożliwia wydłużenie tak zwanego sezonu budowlanego. O Pracownikach wspomniałem już wcześniej.

Sporo mówi się o zrównoważonym rozwoju w budownictwie. Czy jest to możliwe, aby budynki były neutralne klimatycznie?

- Zeroemisyjne materiały budowlane to już powoli rzeczywistość a nie futurologia. Ale także korzystanie z odnawialnych źródeł energii to już raczej przymus, bo bez tego nie uchronimy naszej planety i nie uporamy się ze skutkami zmian klimatycznych. Jest to istotne nie tylko dla nas ale naszych dzieci.

Czy Pańskim zdaniem wdrożenie w firmach Zakładowej Kontroli Produkcji przekłada się na wymierne korzyści?

- Zdecydowanie tak. Zaufanie to jedno, ale kontrola musi być. Im mniej braków tym niższe koszty, w tym także koszty reklamacji. Standaryzacja jest potrzebna a poddanie się kontroli dobrze świadczy o kierownictwie zakładu produkcyjnego. Jest to jeden z podstawowych elementów budowania przewagi konkurencyjnej.

Jaka jest rola nadzoru i kontroli przy realizacji obiektów budowlanych?

- Kluczowa! Szczególnie istotna jest kontrola i nadzór nad wykonywaniem tak zwanych prac zakrywanych. Na przykład – nadzór nad przygotowaniem podłoża czy też podczas wykonywania izolacji. To co jest w dalszych etapach prac zakrywane, wpływa na końcowy efekt i skuteczność. Podejście „zaprojektuj-wybuduj” jest słuszne przy założeniu właściwego nadzoru i kontroli przeprowadzanych prac. Jest jeszcze coś takiego jak „sztuka budowlana” – wykonawcy nie powinni obawiać się pytać projektantów, gdy mają wątpliwości co do słuszności i skuteczności zaprojektowanego rozwiązania. Nie można bezkrytycznie przyjmować do realizacji projektu. Wszak gwarancja i rękojmia może być bardziej kosztowna niż weryfikacja projektu czy wprowadzenie do niego słusznych zmian, zwłaszcza w obszarze technologii i materiałów. Projektant i wykonawca to przecież powinna być jedna drużyna, używając metafory piłkarskiej – powinni grać do jednej bramki.

Jaką rolę odgrywają nowe technologie w sektorze budowlanym?

- Gdyby Henry Ford zapytał, co jest potrzebne ludziom, zapewne usłyszałby, że szybszy koń. Ale nie zważając na opinie, wyprzedził on oczekiwania i konstruując samochód, uświadomił potrzeby. Nowe, jeśli jest lepsze, to jak najbardziej powinno być stosowane. Oczywistym jest opór przed zmianą, ale nie oznacza to, że nie należy wprowadzać innowacji. Rozwój polega na zaufaniu nowoczesnym rozwiązaniom, bowiem one nadążają za nowymi wymaganiami, jakie stawia przed nami otoczenie i uwarunkowania. Chociażby w obszarze neutralności klimatycznej. Ktoś kiedyś wymyślił koło, i mało tego, nie zawahał się go użyć.

W jakich segmentach działalności widzi Pan szanse rozwoju dla swojej firmy?

- Wierzę w dialog, a przede wszystkim wsłuchiwanie się w potrzeby Klientów. Wiedza, doświadczenie, kompetencje i konsekwencja zweryfikowane doktoratem z inżynierii materiałowej, uprawnieniami budowlanymi czy tytułem rzeczoznawcy budowlanego są zawsze potrzebne. Dzięki tym podstawom jestem w stanie dobrać optymalne rozwiązanie dla Klienta. Oferuję opinie techniczne, ekspertyzy budowlane i doradztwo techniczne w zakresie materiałów budowlanych, wyrobów z obszaru chemii budowlanej, posadzek, izolacji, technologii betonu, napraw, wzmacniania i ochrony betonu, a także nadzory. W mojej ocenie, w tych obszarach mogę pomóc zarówno na etapie projektowania rozwiązań, ich weryfikacji, a przede wszystkim na etapie wykonawstwa. W przypadku potrzeby rozwiązania problemów z usterkami także służę swoją pomocą. Ponieważ obserwuję zapotrzebowanie na tego typu consulting chętnie będę dalej służył pomocą, bowiem upatruję w tym korzyści dla obu stron tych działań. Więcej informacji o działalności pod firmą „KP-Project Krzysztof Pogan” można znaleźć na mojej stronie www.kp-project.eu oraz w mediach społecznościowych LinkedIn, Facebook i Instagram.